14 grudnia to w liturgii Kościoła wspomnienie Świętego Jana od krzyża. Data ta jest jest szczególnie ważna dla naszego proboszcza ks. kan. Wacława Nowaka. Tego dnia w 1986 roku w katedrze św. Jakuba w Szczecinie otrzymał z rąk biskupa Kazimierza Majdańskiego święcenia kapłańskie i rozpoczął swoją służbę Bogu i ludziom. Swoje 35. kapłańskie „urodziny” ks. proboszcz uczcił w południe Mszą Świętą w kościele pw. św. Jana Pawła II w Szczecinie w gronie księży wyświęcanych razem z nim; przewodniczył jej biskup Henryk Wejman. Wieczorem ten ważny dla siebie jubileusz świętował we wspólnocie parafialnej. „Chcę w tej Mszy Świętej dziękować Panu Bogu za dar kapłaństwa, za dar bycia przy Jezusie przez te wszystkie lata, za rodziców, którzy mnie do Boga prowadzili, za wszystkich kapłanów i ludzi, których Bóg w różnych miejscach mojego posługiwania stawiał. I wam, tu obecnym – za wsparcie, którego doświadczam na co dzień, i za modlitwę” – powiedział ks. proboszcz rozpoczynając uroczystą Mszę Świętą, której przewodniczył. Kazanie wygłosił prowadzący w naszej parafii rekolekcje salwatorianin o. Jerzy Morański. Nawiązując do Ewangelii danej na ten dzień, skupił się na sakramencie pokuty, ale pierwsze słowa skierował do księdza proboszcza: „Święcenia kapłańskie to coś niezwykłego, to uświadomienie sobie, co mi zostało dane, jak bardzo wielki jest to dar i jak bardzo jestem niegodny tego daru. Dlatego, czcigodny Księże Proboszczu, życzę niech Bóg Ci błogosławi i niech pomaga nieść z radością dar kapłaństwa, który jest potrzebny nam wszystkim. Bo bez księdza kto by nas wyspowiadał, kto udzielił sakramentów?”. Zwracając się do parafian, powiedział: „Proboszcz to osoba, która przed Bogiem za was odpowiada, a to ogromny ciężar. Więc módlcie się za niego i wspierajcie go, bo to on prowadzi was ku niebu”. Po Eucharystii życzenia księdzu proboszczowi złożyli ks. Marek Kawa i ks. Bogdan Schmidt oraz ministranci, przedstawiciele wspólnot parafialnych i parafianie indywidualnie. Życzyli mu wielu Bożych łask, opieki Matki Bożej i św. Jerzego, ludzkiej życzliwości, obfitych owoców pracy duszpasterskiej oraz zdrowia i wielu powodów do radości. I by jak najdłużej posługiwał w naszej parafii. Szczęść Ci Boże, Księże Proboszczu!