Gdy się Chrystus rodzi... W tę chłodną grudniową noc jak co roku przyszliśmy tłumnie do parafialnego wieczernika, by razem z pasterzami powitać Boga przychodzącego do ludzi w postaci małego bezbronnego dziecka i stojąc wzruszeni przed żłóbkiem, po raz kolejny przeżywaliśmy przyjście na świat Zbawiciela. Podobnie jak w roku ubiegłym, dużym zainteresowaniem, zwłaszcza dzieci, cieszyła się szopka z żywymi zwierzętami, która stanęła obok kościoła. M. Palica