Nie wszystek umrę

Zakończyli swoje ziemskie pielgrzymowanie i są już po drugiej stronie – w Domu Pana, ale dla swoich bliskich tak naprawdę nie umarli. Żyją w ich pamięci, bo przecież „nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych”. Za nami dwa bardzo ważne w polskiej tradycji dni – Uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada) i Święto Zmarłych zwane Zaduszkami (2 listopada). To dni pełne refleksji i zadumy nad przemijaniem oraz symbolicznych spotkań z bliskimi, których już pośród nas nie ma. Nastrój tych dni podkreślają wystrój naszego kościoła oraz cmentarne drzewa w jesiennej szacie. Jak co roku 1 listopada na cmentarzu były tłumy ludzi, chcących uczcić świętych, a jednocześnie dać wyraz pamięci o osobach sobie bliskich. Na mogiłach pokrytych kwiatami zapłonęły tysiące zniczy, a my modliliśmy się za tych, których za życia kochaliśmy, prosząc miłosiernego Boga o łaskę zbawienia dla nich, a jednocześnie pytając samych siebie, dokąd prowadzi nas droga, którą wybraliśmy. Zgodnie z wieloletnią tradycją 1 listopada odbyła się na cmentarzu procesja żałobna. Jej „gospodarzem” była w tym roku parafia pw. Świętej Katarzyny. Modlitwę różańcową oraz modlitwę za zmarłych poprowadził ks. Rafał Sorkowicz (SChr), włączając w nią także kapłanów z naszej parafii. Procesja przeszła przez wszystkie części rozległej goleniowskiej nekropolii (spoczywa tu ponad 16 tysięcy osób) i zakończyła się przy centralnym krzyżu. Tu słowo Boże wygłosił ks. Mirosław Czerwiński (SChr) proboszcz parafii św. Katarzyny, który podkreślił, że wszyscy jesteśmy powołani do świętości i powinniśmy do niej dążyć. Nie zapominajmy, że cały listopad to czas pamięci i modlitwy za naszych bliskich zmarłych. Możemy im przyjść z pomocą ofiarując łaskę odpustu w ich intencji. Można go uzyskać przez cały listopad w wybranych 8 dniach. Zapraszamy ponadto na wypominki – codziennie od godz. 17.50.

 

Udostępnij: