Wielki Czwartek, rozpoczynający Triduum Paschalne, to wspomnienie Wieczerzy, podczas której Jezus ustanowił Eucharystię i sakrament kapłaństwa. To święto całego Kościoła powszechnego, przede wszystkim namiestników Chrystusa na ziemi – kapłanów. Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył ks. proboszcz Wacław Nowak. Sprawował ją razem z księżmi Bogdanem Schmidtem i Markiem Kawą, dziękując Panu Bogu za dar powołania i prosząc o łaski i nowe powołania tak bardzo potrzebne dzisiaj. Przypominając to, co wydarzyło się podczas Ostatniej Wieczerzy, ks. proboszcz w kazaniu powiedział: „Przywołując tamten Wieczernik, chcemy dzisiaj spojrzeć na nasz. Bo i u nas jest stół, do którego zaprasza nas Chrystus. To ciągle otwarty i żywy Wieczernik, w którym Jezus wciąż na nowo się ofiaruje i nawołuje nas, byśmy się wzajemnie miłowali i wspierali modlitwą”. I o tę modlitwę za Kościół i kapłanów, tak bardzo im dzisiaj potrzebną, prosił. W dalszej części mówił o symbolicznym znaczeniu gestu obmycia nóg apostołom. Chwilę później ks. proboszcz przepasany prześcieradłem powtórzył gest Chrystusa, umywając i nogi 12 mężczyznom. W Wielki Czwartek swoje święto ma także Liturgiczna Służba Ołtarza. W liturgię wielkoczwartkowej Mszy św. wplecione więc zostało przyjęcie do grona ministrantów dwóch kandydatów. Ks. proboszcz poświęcił i nałożył im komże, życząc radości z pełnienia służby przy ołtarzu i dziękując rodzicom za kształtowanie ich serc.
Po Eucharystii, ministranci, przedstawiciele parafian oraz wspólnot modlitewnych podziękowali kapłanom za ich pełną oddania pracę, życząc im błogosławieństwa Bożego, radości w pracy duszpasterskiej i obfitych jej owoców oraz wytrwałości i zdrowia na kolejne dni. Uroczystą liturgię
zakończyło przeniesienie Najświętszego Sakramentu do symbolicznej ciemnicy. Parafianie długo jeszcze pozostali w kościele, czuwając przy Chrystusie.