W czwartek po niedzieli Trójcy Przenajświętszej (w tym roku 16 czerwca) Kościół obchodzi uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, nazywaną tradycyjnie Bożym Ciałem. Uroczystość ta stwarza wspaniałą okazję do rozważania tajemnicy Eucharystii oraz do publicznego zamanifestowania wiary w Boga ukrytego w Najświętszym Sakramencie. „Jest jeden taki dzień w roku, kiedy Chrystus Eucharystyczny wychodzi ze świątyni i idzie ulicami miast i wiejskimi drogami, by być blisko nas i zaglądać w nasze serca i domy. By przypomnieć, że trzeba nam ciągle karmić się Jego Ciałem i Krwią w drodze do wieczności – powiedział ks. proboszcz Wacław Nowak, rozpoczynając sumę parafialną, po której wyruszyliśmy w procesji z Najświętszym Sakramentem. Ta wielowiekowa tradycja zbiorowej manifestacji wiary ma niezwykły urok: udekorowane kwiatami i brzózkami ołtarze, sztandary, dziewczynki sypiące kwiaty, dzwonki, śpiew i piękna pogoda. To wszystko sprawiło, że parafianie tłumnie wzięli udział w tej radosnej uroczystości. W centrum tego podniosłego świętowania był On, Chrystus, ukryty w małym kawałku chleba, który – jak co roku – poprowadził nas ulicami Andersa, Konopnickiej. Szczecińską, Sportową, przypominając, że najpiękniejszą i najgodniejszą monstrancją dla Chrystusa jest żywe serce człowieka, a najwspanialszą procesją jest „procesja serca”, która kończy się spotkaniem z Nim w Komunii świętej.
M. Palica